Najnowszy film w reżyserii Clinta Eastwooda.
Ekranizacja musicalu nagrodzonego czterema nagrodami Tony.
Historia The Four Seasons, jednego z najpopularniejszych zespołów lat 60.,
którego płyty sprzedały się w nakładzie ponad 100 mln egzemplarzy!
BIG GIRLS DON'T CRY…
Legendarny aktor i reżyser, zdobywca czterech Oscarów® Clint Eastwood powraca pierwszym, w swojej karierze, wyreżyserowanym przez siebie musicalem. „Jersey Boys” to zrealizowana na podstawie przebojowego broadwayowskiego musicalu opowieść o zespole The Four Seasons – jednej z największych gwiazd lat 60. Film zadebiutuje na Blu-ray™ i DVD w ofercie Galapagos Films już 28 listopada!
New Jersey, rok 1951. Tommy (Vincent Piazza), Nicky (Johnny Cannizarro) i Nick (Michael Lomenda) jako The Variety Trio próbują swoich sił w branży muzycznej. Niestety, bez większych sukcesów. Przyjaciele chcą do zespołu pozyskać 16-letniego Frankiego (John Lloyd Young) – utalentowanego wokalistę pozostającego w bliskich relacjach z lokalnym gangsterem Gypem DeCarlo (Christopher Walken). Na jego prośbę cała czwórka podejmuje się dokonać włamania, które kończy się złapaniem ich przez policję, a dla Tommy’ego sześciomiesięcznym wyrokiem.
Pół roku później Tommy wychodzi na wolność i reaktywuje zespół. Frankie zostaje w nim głównym wokalistą, a miejsce Nicky’ego – który porzucił karierę muzyczną – zajął utalentowany piosenkarz i kompozytor Bob Gaudio (Erich Bergen). Jako The Four Lovers nagrywają kilka taśm demo, które jednak nie zostają dobrze ocenione przez producentów.
Zespół postanawia dać sobie ostatnią szansą. Zmieniają nazwę na The Four Seasons i nagrywają skomponowaną przez Gaudio piosenkę „Sherry”, która staje się międzynarodowym przebojem. Później przychodzą kolejne „Big Girls Don’t Cry” i „Walk Like a Man”, a po nich wizyta w bijącym rekordy popularności programie telewizyjnym Eda Sullivana. Sukces niesie ze sobą olbrzymie pieniądze, ale i niemałe kłopoty…
Galapagos Films przedstawia wydanie Blu-ray™ i DVD najnowszego filmu w reżyserii Clinta Eastwooda zatytułowanego „Jersey Boys”. Zrealizowany na podstawie uhonorowanego czterema nagrodami Tony (teatralnymi Oscarami) broadwayowskiego musicalu obraz opowiada historię zespołu The Four Seasons, który w latach 60. był jedną z największych amerykańskich gwiazd muzyki, a jego płyty sprzedały się na świecie w ilości ponad 100 milionów egzemplarzy. W rolach głównych w filmie wystąpili: Vincent Piazza (serial „Zakazane imperium”), Joseph Russo (serial „Turbo and Joey”), Erich Bergen (serial „Plotkara”), laureat Oscara® Christopher Walken („Łowca jeleni”) oraz największe gwiazdy Broadwayu: Michael Lomenda, John Lloyd Young i Renée Marino.
− Zawsze kochałem muzykę The Four Seasons, stąd wiedziałem, że praca nad tym filmem da mi wiele radości. Ale najbardziej w tej historii zainteresowało mnie to, w jaki sposób czterech mających kłopoty z prawem chłopaków, którzy wychowali się – delikatnie mówiąc – w nienajlepszych warunkach, osiągnęło tak ogromny sukces. Mieszkali po sąsiedzku z członkami mafii, mieli na koncie drobne przestępstwa, a nawet wyroki. i wtedy pojawiła się muzyka, dzięki której dostali drugą szansę. Dała im coś, o co warto walczyć – mówi o swoim najnowszym filmie Clint Eastwood.
Pomysłodawcą przeniesienia musicalu Jersey Boys na duży ekran był zdobywca Oscara® producent Graham King, który – jak sam przyznaje – oglądał spektakl kilkadziesiąt razy. – Zakochałem się w nim od pierwszego obejrzenia. Znałem doskonale piosenki The Four Seasons, ale nic nie wiedziałem o ich wykonawcach. Dla kogoś takiego jak ja, człowieka, który żyje z produkcji takich filmów jak „Infiltracja”, ekranizacja „Jersey Boys” była wymarzonym projektem, ponieważ obok musicalu ma on w sobie również elementy kryminału i dramatu gangsterskiego. W tej historii jest wszystko co niezbędne do zrobienia wspaniałego filmu – mówi Graham King.
Jednym z największych wyzwań z jakimi musiał się zmierzyć Clint Eastwood podczas realizacji filmu było znalezienie odpowiedniej obsady. Odtwórcy głównych ról musieli być nie tylko utalentowanymi aktorami, ale przede wszystkim znakomitymi piosenkarzami. Z tego też powodu Eastwood zdecydował się obsadzić w niektórych rolach artystów, którzy byli gwiazdami teatralnych inscenizacji „Jersey Boys”. Jednym z nich był John Lloyd Young wcielający się w postać Frankiego Valli. – Najbardziej fascynująca w tej historii jest opowieść o dążeniu do sławy. Członkowie The Four Seasons byli zwykłymi, nieokrzesanymi chłopakami z New Jersey, którzy swoją energię przenieśli do muzyki i stali się światowym fenomenem. To klasyczna historia z cyklu „od pucybuta do milionera” – wyjaśnia John Lloyd Young. Oprócz niego swoje teatralne role w filmie powtórzyli Erich Nergen jako Bon Gaudio, Michael Lomenda jako Nick Massi i Renee Marino jako Mary Delgado, pierwsza żona Frankiego.
Sukces zespołu miał również swoje ciemne strony. Wraz z niespodziewanymi pieniędzmi i popularnością pojawiły się również nowe problemy i wyzwania. – Ich kłopoty nie skończyły się wraz z nagraniem pierwszego przeboju. Wraz z pieniędzmi i sławą pojawił się nowe, zarówno osobiste jak i zawodowe, na które nie byli w ogóle przygotowani. Chcieli uciec od swoich korzeni, ale boleśnie przekonali się, że to nie jest możliwe, a ich przeszłość zawsze będzie miała wpływ na to kim są – mówi producent Robert Lorenz.
Jednak największym atutem „Jersey Boys” – zarówno na scenie jak i w filmie – były i są piosenki zespołu, ponadczasowe przeboje, które podbiły serca kilku pokoleń słuchaczy. – Ich muzyka i życie były niesamowite – mówi Rick Elica, który wspólnie z Marshallem Brickmanem napisał libretto musicalu, a później scenariusz filmu „Jersey Boys”. – Ich piosenki zaliczane są dziś do klasyki, a chłopcy, którzy jewykonywali byli lokalnymi twardzielami, który połączyła więź silniejsza niż przyjaźń. Choć nie byli ze sobą spokrewnieni byli ze sobą blisko jakby byli rodziną, czasami również dysfunkcyjną. Chcieliśmy, żeby nasz scenariusz pokazywał te kontrasty – dodaje.
Oprócz aktorów i scenarzystów w ekipie „Jersey Boys” znalazło się więcej osób związanych z broadwayowską wersją musicalu. Konsultantem muzycznym przy filmowej adaptacji był ponownie Ron Melrose, choreografem Sergio Trujillo, a prawdziwi Frankie Valli i Bob Gaudio pełnili funkcje producentów wykonawczych.
Podobnie jak na scenie również i w filmie aktorzy często przekraczają tzw. „czwartą ścianę” zwracając się z ekranu bezpośrednio do widzów. – Każdy z członków The Four Seasons opowiada historię zespołu ze swojej perspektywy. Nie byliśmy pewni czy to teatralne rozwiązanie sprawdzi się w kinie, ale Clint jest geniuszem i doskonale sobie z tym wyzwaniem poradził – mówi scenarzysta Rick Elice.
W filmie znalazło się ponad 20 piosenek wykonywanych przez The Four Seasons, w tym ich największe przeboje: „Sherry”, „Rag Doll”, „My Eyes Adored You”, „Big Girls Don’t Cry”, „Walk Like a Man”, czy „Can’t Take My Eyes of You”. Co ciekawe, reżyser miał tak duże zaufanie do aktorów, że podjął decyzję by wszystkie piosenki nagrywali bezpośrednio na planie filmowym, a nie później w studiu. – Czułem, że skoro większość z nich robiła to już na scenie setki razy, to na pewno sobie poradzą. Kiedy śpiewają ich piosenki nabierają dodatkowych emocji, które widzowie mogą teraz zobaczyć – wyjaśnia Clint Eastwood.
Zdjęcia do „Jersey Boys” prawie w całości zostały zrealizowane w Los Angeles i jego okolicach. Tylko niewielka ilość scen, w tym imponujący finał, nakręcono w należącym do Warner Bros. studiu.
Na ekrany amerykańskich kin musical „Jersey Boys” wszedł 20 czerwca w pierwszy weekend odnotowując w tamtejszym box office przychód w wysokości ponad 14 milionów dolarów. W Polsce film ukazuje się bezpośrednio na Blu-ray™ i DVD z pominięciem dystrybucji kinowej.
− Wiem, że po wyjściu z kina widzowie nucić będą pod nosem piosenki The Four Seasons i to jest wspaniałe. Mam nadzieję, że będą również pamiętali okoliczności w jakich te piosenki się narodziły i kto jest odpowiedzialny za ich skomponowanie – mówi Clint Eastwood.
WYDANIE BLU-RAY™ i DVD
Musical „Jersey Boys” na Blu-ray™ i DVD zadebiutuje już 28 listopada.
Na płytach obok filmu znajdą się również wyjątkowe dodatki specjalne, w tym m.in.:
- Z Broadwayu na wielki ekran - Historia korzeni Jersey Boys – od nagradzanego musicalu po przełomowy film Clinta Eastwooda.
- Too Good to be True - Tłum kochał chłopaków! Donnie Kehr dzieli się swymi wrażeniami z pracy z Christopherem Walkenem, który był dla Frankiego Valli niczym ojciec chrzestny.
- Oh, What a Night - pamiętny utwór; Wyjdź na ulice z Clintem Eastwoodem i obsadą i zobacz przygotowania do wielkiego finału.
|