Dwa lata po wydarzeniach przedstawionych w filmie „Piraci z Karaibów: Na krańcu świata” 12-letni Henry Turner (Lewis McGowan) przybywa na pokład Latającego Holendra by poinformować swojego ojca Williama (Orlando Bloom), że istnieje sposób na zdjęcie z niego klątwy niepozwalającej mu opuścić nawiedzonego statku. Henry jest przekonany, że zaklęcie może zdjąć mityczny Trójząb Neptuna, jednak Will nie wierzy, że taki przedmiot w ogóle istnieje i nakazuje synowi powrót na ląd.
Dziewięć lat później, a pięć lat po wydarzeniach przedstawionych w filmie „Piraci z Karaibów: Na krańcu świata, dorosły już Henry (Brenton Thwaites) pracuje na okręcie wojennym brytyjskiej Royal Navy. Podczas pościgu za pirackim statkiem jego okręt zostaje zaatakowany przez nieumarłą załogę kapitana Salazara (Javier Bardem). Z masakry cało wychodzi jedynie Henry, którego Salazar puszcza wolno by odszukał kapitana Jacka Sparrowa (Johnny Depp) i przekazał mu, że śmierć zmierza w jego stronę.
Henry odnajduje Jacka, który w towarzystwie Cariny Smyth (Kaya Scodelario), młodej kobiety oskarżonej o paranie się czarną magią, oczekuje w więzieniu na wykonanie wyroku śmierci. Młody Turner pomaga im uciec i wspólnie wyruszają na poszukiwania legendarnego Trójzębu Posejdona, dającego swojemu posiadaczowi całkowitą kontrolę nad morzami i oceanami.
„Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara” to już piąta część filmowej serii, która w kinach zarobiła już blisko 5 miliardów dolarów! Najnowszą część przygód kapitana Jacka Sparrowa wyreżyserowali Joachim Rønning i Espen Sandberg, twórcy nominowanego do Oscara® „Kon-Tiki”.
W roli Jacka Sparrowa po raz kolejny wystąpił trzykrotnie nominowany do Oscara® Johnny Depp („Edward Nożycoręki”). W filmie ponadto zagrali zdobywca Oscara® Javier Bardem („To nie jest kraj dla starych ludzi”), laureat Oscara® Geoffrey Rush (serial „Geniusz”), Brenton Thwaites („Bogowie Egiptu”), Kaya Scodelario (seria „Więzień labiryntu”), Kevin McNally (serial „Downton Abbey”), Golshifteh Farahani („Paterson”), David Wenham („300”), Stephen Graham („This is England”), Orlando Bloom (trylogia „Władca Pierścieni”), dwukrotnie nominowana do Oscara® Keira Knightley („Księżna”) oraz.. legendarny Paul McCartney.
Pierwszy film z serii, czyli „Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły” odniósł spektakularny sukces na całym świecie. W dodatku był to triumf dość niespodziewany. Specyficzny gatunek opowieści o piratach wydawał się pieśnią przeszłości, rodzajem kina nostalgicznie wspominanym, ale kasowo i artystycznie martwym. W Hollywood realizację tego typu opowieści, o wielkim budżecie, powszechnie uważano za przedsięwzięcie skazane na porażkę; w najlepszym razie spodziewano się zwrotu kosztów poniesionych na ich realizację. Lecz obserwatorzy podejrzewający szefów studia Disney o chwilę umysłowego zaćmienia, a słynnego producenta Jerry'ego Bruckheimera o niebezpieczną ekstrawagancję i uleganie własnym dziecięcym fascynacjom, bardzo się pomylili. Okazało się bowiem, że „Piraci...” odnieśli oszałamiający sukces. Ponad 654 milionów dolarów dochodu przyniosło to awanturnicze widowisko tylko z kinowej eksploatacji. Doskonale sprzedawały się też trzy wersje filmu na DVD i Blu-ray. W sumie zyski wyniosły ponad 1,2 miliarda dolarów! Publiczność pokochała film, podobnie jak krytycy.
Decyzja o kontynuacji tak lukratywnego rejsu była w tej sytuacji tylko kwestią czasu. Druga część była realizowana jednocześnie z trzecią. Taki system produkcji spopularyzował (udowodniając jego skuteczność) Robert Zemeckis, kręcąc „Powrót do przyszłości” numer dwa i trzy. Tym tropem poszli też bracia Wachowscy pracując nad trylogią „Matrix”. I znowu sukces, jeszcze większy!
– Można się wręcz przestraszyć, jeśli odniosło się tak wielki sukces. Większość hollywoodzkich analityków twierdziło, że film o piratach, oparty na widowisku z parku tematycznego, nie powinien mieć takiego powodzenia. Liczyliśmy, że kontynuacja przyniesie zyski mniejsze o jakieś 20, 30 procent od pierwszego filmu. Tymczasem zarobiliśmy niemal dwa razy więcej. Według dzisiejszych szacunków, w USA druga część trylogii przyniosła ponad 423 miliony zysku, a na całym świecie ponad bilion dolarów. Film stał się trzecią najbardziej kasową amerykańską produkcją na rynku międzynarodowym i szóstą w USA w historii przemysłu filmowego! Część trzecia, w globalnej dystrybucji, przyniosła niemalże 961 milionów dolarów zysku – mówił wtedy Jerry Bruckheimer.
Czwarta część serii zatytułowana „Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach” została chłodno przyjęta przez krytyków, ale również odniosła ogromny sukces zarabiając w kinach ponad miliard dolarów co uczyniło z „Piratów…” pierwszą w historii serię filmową, której więcej niż jedna część odnotowała box office w wysokości ponad miliarda dolarów.
Na kolejną odsłonę cyklu fani musieli czekać aż sześć lat. Scenariusz „Zemsty Salazara” wyszedł spod pióra Jeffa Nathansona, autora fabuły m.in. „Godzin szczytu 2”, a jego przeniesienia na duży ekran podjęli się pochodzący z Norwegii Joachim Rønning i Espen Sandberg, twórcy nominowanego do Oscara® „Kon-Tiki”.
– Praca przy „Piratach z Karaibów” była dla nas spełnieniem marzeń. Dorastaliśmy razem, a pierwszy film nakręciliśmy wspólnie kiedy mieliśmy 10 lat. To dzięki hollywoodzkim filmom przygodowym, dziełom Roberta Zemeckisa, Stevena Spielberga i George’a Lucasa zapragnęliśmy sami zostać filmowcami. Poza tym jesteśmy wielkimi fanami „Piratów z Karaibów”, serii, która w wyjątkowy sposób łączy w sobie komedię, przygodę i horror – mówi Joachim Rønning. − Zabiegaliśmy o to, żeby to właśnie nam powierzono reżyserię „Zemsty Salazara”. Bardzo chcieliśmy nakręcić ten film – dodaje Espen Sandberg.
Piąta część „Piratów z Karaibów” została wstępnie zapowiedziana jeszcze w 2011 roku. Jednak szefowie studia Disney przez kilka lat zwlekali ze skierowaniem go do produkcji. Długo trwało poszukiwanie reżyserów filmu, Jeff Nathanson kilkakrotnie musiał przerabiać scenariusz, a Johnny Depp w tzw. „międzyczasie” zaliczył spektakularną porażkę przy filmie „Jeździec znikąd”, który przyniósł studiu Disneya straty w wysokości 190 milionów dolarów, a producenci zaczęli zastanawiać się czy gwiazdor jest jeszcze w stanie przyciągnąć do kin wystarczająco dużą widownię. Ostatecznie decyzję o realizacji „Zemsty Salazara” podjęto w połowie 2014 roku.
Przy okazji nowej części ekipa odpowiedzialna za realizację „Piratów z Karaibów” została gruntownie odświeżona. Operator Paul Cameron zastąpił na stanowisku autora zdjęć naszego rodaka Dariusza Wolskiego, a Geoff Zanelli przejął obowiązki kompozytora Hansa Zimmera.
W obsadzie filmu widzowie odnajdą wielu znanych bohaterów. Do serii powracają Will Turner i Elizabeth Swann odtwarzani przez Orlando Blooma i Keirę Knightley oraz Johnny Depp w roli Jacka Sparrowa bez którego „Piraci z Karaibów” zwyczajnie nie istnieją.
− Każda postać filmowa, którą się gra, wymaga ze strony aktora swoistej dekompresji. Ale jeśli chodzi o Jacka, to szczerze mówiąc, czuję się w jego skórze tak dobrze, że wcale nie mam ochoty się z nim rozstawać. Jack jest kompletnie wywrotowy, zupełnie lekceważy otoczenie. Znam go tak dobrze, że wszystko to przychodzi mi naturalnie – mówi o swoim bohaterze Johnny Depp.
− Do dziś mnie zadziwia, że tylu ludzi pokochało Jacka. Choć oczywiście starałem się, żeby tak było. Chciałem, żeby pokochały go dzieciaki i intelektualiści. Udało się, ale ciągle jestem zszokowany, że aż tylu ludzi w najróżniejszych zakątkach świata odnajduje się w tej historii i identyfikuje z kapitanem Jackiem. Nic takiego dotąd mi się nie zdarzyło, szczerze mówiąc, niewielu filmowcom zdarzyło się coś podobnego. Spotykałem dzieciaki ubrane jak Jack i mówiące jak on. To wzruszające i zdumiewające – dodaje gwiazdor.
Do obsady powrócił również Geoffrey Rush, który po raz kolejny wcielił się w postać podstępnego kapitana Barbossy, głównego czarnego charakteru w filmie „Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły”.
– Po prostu uwielbiam pracować z Johnnym. Myślę, że stale powracający konflikt tych dwóch bohaterów to doprawdy wyśmienity pomysł fabularny – mówi Geoffrey Rush. – Zawsze sobie wyobrażałem tych dwóch na podobieństwo pary starych gospodyń domowych, spotykających się w klubie brydżowym i sprzeczających się o najdrobniejsze sprawy. Myślę, że ci godni siebie przeciwnicy mają w sobie wiele podobieństw – dodaje Johnny Depp.
Prace na planie „Piratów z Karaibów: Zemsty Salazara” rozpoczęły się 17 lutego 2015 roku. Zdjęcia do filmu realizowano w całości w Australii, a zakończono je w lipcu tego samego roku.
Światowa premiera superprodukcji odbyła się 11 maja 2017 roku w znajdującym się w Szanghaju kompleksie Disney Resort będącym połączeniem parku rozrywki z ośrodkiem wypoczynkowym. Na ekrany amerykańskich i polskich kin film wszedł 26 maja. W ciągu pierwszego weekendu wyświetlania obraz odnotował w amerykańskim box office przychód w wysokości 62 milionów dolarów. W sumie w kinach film zarobił ponad 770 milionów dolarów.
WYDANIE BLU-RAY 3D™, BLU-RAY™ I DVD
Superprodukcja „Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara” na Blu-ray 3D™, Blu-ray™ i DVD zadebiutuje już 27 września! Na płytach Blu-ray 3D™ i Blu-ray™ obok filmu znajdą się również wyjątkowe dodatki specjalne.
- Za kulisami nowej przygody:
- Powrót na morze,
- Snucie opowieści z Brentonem i Kayą,
- Matador i Byk: Sekrety Salazara i "Cichej Marii",
- Pierwszy oficer, Rekiny widmo,
- Piracka przygoda Paula McCartneya,
- Dziedzictwo,
- Gafy z Karaibów
- Foto-dziennik Jerry’ego Bruckheimera
- Sceny niewykorzystane
Film dostępny także w wydaniach pakietowych:
- Piraci z Karaibów Pakiet 5 filmów DVD
- Piraci z Karaibów Pakiet 5 filmów Blu-ray™
|