Ekranizacja powieści kryminalnych autorstwa J.K. Rowling,
pod pseudonimem Robert Galbraith,
autorki bestsellerowej serii o przygodach Harry’ego Pottera.

W rolach głównych Toms Burke i Holliday Grainger.

„Cormoran Strike” to serialowa ekranizacja cyklu powieści kryminalnych autorstwa J.K. Rowling, pod pseudonimem Robert Galbraith, przedstawiająca historię prywatnego detektywa, który rozwiązuje niezwykle trudne i nieoczywiste sprawy. Serial, w którym główne role zagrali Tom Burke i Holliday Grainger zadebiutuje na DVD już 10 grudnia.

Cormoran Strike (Tom Burke) to weteran wojenny, który wrócił ze służby wojskowej w Afganistanie i założył w Londynie jednoosobową firmę detektywistyczną. Zraniony zarówno psychicznie, jak i fizycznie mężczyzna ma niezawodną intuicję i instynkt, a także cenne doświadczenie wojskowego śledczego, które okazują kluczowe przy próbie rozwiązania trzech złożonych spraw, z którymi nie radzi sobie policja. Dołącza do niego asystentka Robin Ellacott (Holliday Grainger). Początkowo ma zostać tylko na chwilę, ale okazuje się być bardzo przydatna.

„Cormoran Strike” to telewizyjna ekranizacja bestsellerowej serii powieści J.K. Rowling (pseudonim Robert Galbraith) pod tym samym tytułem. Trzy pierwsze odcinki są ekranizacją „Wołania kukułki”, kolejne dwa to historia z „Jedwabnika”, w ostatnich dwóch poznajemy historię z tomu trzeciego „Żniwa zła”.

Głównym bohaterem serialu jest prywatny detektyw. Mężczyzna ma przenikliwy umysł i skomplikowaną przeszłość. W jego postać wciela się Tom Burke (serial „Muszkieterowie”). W roli jego błyskotliwej asystentki występuje Holliday Grainger („Kopciuszek”). Za reżyserię odpowiada Michael Keillor (serial „Mr Selfridge”). J.K. Rowling jest także jedną z producentek wykonawczych serialu.

Po sukcesie powieściowego cyklu o przygodach „Harry’ego Pottera,  J.K. Rowling stała się jedną z najpopularniejszych pisarek na świecie. Autorka wiedziała, że każda jej kolejna książka będzie porównywana z jej najsłynniejszym dziełem, dlatego po premierze powieści „Trafny wybór” w 2012 roku, następną postanowiła stworzyć... pod pseudonimem. Tak narodził się Robert Galbraith, nieznany nikomu wcześniej pisarz, który napoczątku XXI wieku próbował zainteresować brytyjskich wydawców swoją debiutancką powieścią „Wołanie kukułki”. Co ciekawe, wielu z nich nie było zainteresowanych jej wydaniem. Do nieznanego autora przekonało się dopiero wydawnictwo Sphere Books, które wprowadziło „Wołanie kukułki” na rynek, gdzie książka nie spotkała się z dużym zainteresowaniem czytelników.

– Ukrycie się za pseudonimem było dla mnie sposobem odcięcia się od całego bagażu, który powiązany jest z moją osobą i moim nazwiskiem. Choć, co muszę przyznać, bycie mną ma wiele zalet i nie mam powodów do narzekania – żartuje J.K. Rowling. – Chciałam raz jeszcze zacząć od nowa, znaleźć się na początku drogi. Chciałam skupić się na pisaniu i na niczym więcej. Naprawdę nie chciałam żartować z czytelników i swoich fanów, ale też miałam nadzieję, że uda mi się wydać co najmniej trzy książki podpisane nazwiskiem Galbraitha zanim prawda wyjdzie na jaw – dodaje pisarka.

Być może tak by się stało, gdyby nie wścibstwo pewnej dziennikarki i niedyskrecja pewnej żony. India Knight, reporterka dziennika „The Sunday Times” po przeczytaniu „Wołania kukułki” doszła do wniosku, że powieść jest zbyt dobrze napisana, by mogła wyjść spod pióra debiutanta. Podjęła zatem próbę ustalenia kim naprawdę jest Robert Galbraith, a jednym z miejsc, gdzie prowadziła swoje prywatne śledztwo były portale społecznościowe. Na jednym z nich podzieliła się swoimi wątpliwościami i z zaskoczeniem przeczytała odpowiedź nieznanej jej wcześniej Jude Calegari, że prawdziwą autorką książki jest J.K. Rowling. Jak się szybko okazało, Callegari była najlepszą przyjaciółką żony jednego z partnerów firmy prawniczej Russell Solicitors zajmującej się interesami Rowling. Niestety, nie okazała się osobą dyskretną i już trzy miesiące po premierze „Wołania kukułki” cały świat dowiedział się, że autorka „Harry’ego Pottera” napisała kryminał, a powieść trafiła na listy bestsellerów.

Co ciekawe, telewizja BBC wyraziła zainteresowanie ekranizacją „Wołania kukułki” jeszcze zanim prawdziwa tożsamość autorki wyszła na jaw. Decyzję o skierowaniu serialu do produkcji ogłoszono w grudniu 2014 roku, na wiele miesięcy przed premierą trzeciego tomu serii.

– Strike to bohater, który doświadczył i był świadkiem zła. Wie jak ono wygląda, wie jak pachnie i jest gotów do działania, byle tylko zdusić je w zarodku – mówi o postaci detektywa odtwarzający go na ekranie aktor Thomas Burke.

– Jedną z rzeczy, które ujęły mnie w postaci Cormorana Strike’a było to, ze chociaż jest marudę i ma poważne problemy, to nie jest postacią udręczoną. Nie użala się nam sobą, ale ciężko pracuje – dodaje scenarzysta Ben Richards.

J.K. Rowling, która pełniła funkcję producenta wykonawczego serialu, była aktywnie zaangażowana w realizację „Cormorana Strike’a”. Pisarka bardzo miło wspomina współpracę z odtwórcą głównej roli Tomem Burke’em. – Widziałam go wcześniej w jakimś filmie albo serialu telewizyjnym. Kiedy powierzono mu rolę Strike’a, obejrzałam chyba wszystko, w czym wystąpił do tamtej pory i byłam zachwycona. To wybitny aktor – mówi J.K. Rowling.
Prace na planie serialu rozpoczęły się jesienią 2016 roku. Zdecydowana większość zdjęć powstała w Londynie, ale ekipa pracowała również w Kumbrii i Północnym Yorkshire.

Pierwszych pięć odcinków serialu wyemitowano w Wielkiej Brytanii na przestrzeni sierpnia i września 2017 roku, kolejne dwa - ekranizację powieści „Żniwa zła” - w lutym roku następnego. We wrześniu tego roku ukazał się czwarty tom przygód Cormorana Strike’a zatytułowany „Zabójcza biel”, który ma zostać sfilmowany w formie czteroodcinkowego miniserialu również z udziałem Toma Burke’a i Holliday Grainger.

Artykuł przygotowany przez M.K.